Właścicielka salonu LOVE HAIR & BARBER zaczęła wyrabiać własną markę, czyli nazwisko. Przez kolejne lata zyskiwała coraz większe grono klientek, które przychodziły już tylko do niej. Stąd wziął się pomysł na założenie własnego salonu.
... nieważne, czy ktoś przychodzi na podcięcie grzywki, czy kosztowną koloryzację, każdy traktowany jest tak samo. To samo dotyczy naszego personelu, każdy miał swój udział na etapie projektowania i każdy czuje się tutaj jak w domu.